Hirek: Jutro jest Prima Aprilis. Moja siostra Hila kocha to święto i daje temu wyraz.
Nikomu nie daruje. Pozwólcie, że przedstawię wam problem tym oto filmikiem.
Hila : Ten żarcik powiedziałabym uderzy wam do głowy!
Hila : A ten jest już trochę zakurzony!
Hila : Trzymajmy się w paczce!
Hila : Aww, rodzina Harmidomskich ma zimne nóżki w galarecie!
Hila : Nieopierzone w kółko golone!
Hirek : Paranoja, prawda? Geniuszka dowcipów nikomu żywemu nie przepuści. Lecz w tym roku
to będzie trochę inaczej. W tym roku mnie Hila nie zrobi psikusa, bo mam doskonały prima aprilisowy plan. Nie ty jedna możesz ludziom płatać figle!
Hen : Obwijaj dalej!
Hercia: Gdzie moja zbroja?
Hela: Gdzie jest mój kask!?
Hania: Robuś, musimy odwołać wszystkie kwietniowe wyjścia. Ponieważ Hila z pewnością znowu zgoli mi brwi, a odrastają dosłownie miesiąc.
Harma:: Zlituj się Halka, użycz mi miejsca w bunkrze.
Hala: Trzeba się było przygotować. Od 364 dni mogłaś to zrobić.
Harma:: PROSZĘ, DAJ MI SCHRONIENIE!
Hola: Podnieś rękę do góry, brat! Owinę cię.
Hirek: W tym roku mówię pas. Mnie psikusa nie zrobi.
Hola: Nie wierzę w ciebie!
Hela: No co ty!
Hirek: Dziewczyny, spokojnie. W tym roku mam plan. Zamierzam zamknąć się w pokoju i przez cały dzień nie wychodzić. Mam co jeść, mam w co grać i mam awaryjną siuśtubkę.
[Dziewczyny się brzydzą]
Hirek: Spokojnie, wypuszczam to na zewnątrz.