Harmidomscy narzekają na swój dom, ale kiedy zagraża mu zniszczenie tornadem, zaczynają czuć się inaczej.
Fabuła
Kiedy Hirek wynosi śmieci, słyszy krzyki Hanny z góry. Okazuje się, że klamka do drzwi w łazience zerwała się, więc dziewczyna zostaje uwięziona w środku. Próbuję się wydostać, ale poślizguje się na kałuży i zasłona prysznicowa spada jej na głowę. Hania jest wściekła na wszystkie nieszczęścia, które spotykają ją w tym domu i krzyczy, że on dosłownie się rozpada. Hirek przyznaję jej rację wymieniając wady domu: wadliwe ciśnienie wody, skrzypiące, łamiące się deski podłogowe, słabe sygnały telewizyjne, łamiące się dużo razy klamki i uchwyty, skrzynka pocztowa, która ciągle spada na jego stopę.
Kiedy Hirek narzeka, że nie ma nawet wystarczająco silnego wiatru, aby odepchnąć skrzynkę pocztową ze słupka, jego siostra, Hala mówi, że się myli twierdząc (używając metrologicznych przyrządów), że zaczyna się zbierać na ogromny wiatr, - być może tornado. Hirek początkowo w to nie wierzy, ale potem on i reszta jego sióstr (wraz z rodzicami) odkrywają, że Hala ma rację, gdy meteorolog ostrzega przed tornadem. Mama i tata mówią dzieciom, by przeczekały w piwnicy, podczas, gdy oni będą zabezpieczać antenę telewizyjną.
Czekając w piwnicy, dzieci boją się, ale Halszka próbując ich pocieszyć, stwierdza, że większość konstrukcji mieszkalnych może wytrzymać wiatr co najmniej osiemdziesiąt mil na godzinę (chociaż Hila żartuje, że jest to sprzeczne z jej ostatnią wypowiedzią). Już wkrótce dzieci zaczynają zauważać wszystkie czasy, kiedy dom zaczął się rozpadać:
Honia ma problem
Kiedy Robert po raz pierwszy przyszedł do Hani, zaczęli doświadczać wszystkich wad tego domu.
Ściany domu są tak cienkie, że cały dom słyszy, co inni mówią..
Woda wycieka ze ścian, jeśli ktoś spłukuje toaletę.
Dzieci się przebierają
Kiedy Hala dostaje nowe informacje, że prędkość wiatru znacznie się zmniejszyła, dzieci są zwolnione, a mimo to wchodzą w kolejną serię zdarzeń, które wyjaśnia wszystkie dobre czasy, w których mieszkali w domu.
Halszka dostaje nowe informacje, że prędkość wiatru znacznie się zmniejszyła. Dzieciom ulżyło, ale mimo to wspominają swoje dobre, stare czasy w swoim domu:
To ostatni odcinek wyprodukowany w sezonie 1, ale został wyemitowany w połowie sezonu (USA).
Ale w Polsce jest to ostatni odcinek pierwszego sezonu do premiery wraz z "Korki zauroczenia".
To pierwszy epizod wietrzenia, w którym rodzeństwo Harmidomska - Hirek, Hanna, Honia, Harma, Hena, Hen, Hala i Holi - ma na sobie zimowe ubrania.
Hila, Hercia i Hola są jedynymi rodzeństwami, których nie widzimy w retrospekcjach, gdy klimatyzator oszalał. W Ameryce odcinek ten nadawany był dwa miesiące przed Świętem śniegu, gdzie wszystkie rodzeństwo nosi zimowe ubrania.
Jednak w Polsce ten odcinek był emitowany JEDEN DZIEŃ PO "Święto śniegu".
Morał: Nawet jeśli twój dom nie jest doskonały, to nadal jest twoim domem.
Jest to pierwszy raz, kiedy Hila stęka na jeden z żartów ojca.
Okazuje się, że kolczyki Hania były prezentem od Roberta.
Robus po raz pierwszy mówi "dang it".
Odcinek ten jest podobny do "Schłodzonego jubileusza", SpongeBoba, gdzie bohaterowie odsłaniają wspomnienia.
W tym odcinku ujawniono, że Hila jest w stanie przetłumaczyć przemowę Holi.
Ten odcinek przedstawia 50. występ Hanna w serialu.
Hila, Hen i Hala są jedynymi rodzeństwami, które nie dzielą się retrospekcjami dotyczącymi ich domu. Jednak Hila tłumaczy to, co Holi pamięta.
